W Berlinie impreza goni imprezę. Właśnie skończył się Berliner Fashion Week, targi poświęcone modzie, a już się rozpoczął Zielony Tydzień (G...
Sonntag, 19. Januar 2014
Samstag, 11. Januar 2014
Was für ein Scheißtag... żartuję :) Jak najprościej przeklinać po niemiecku
Do jasnej ciasnej. Tak sobie przyrzekałam, że będę regularnie umieszczała wpisy na moim blogu i co, po tygodniu od razu tygodniowa przerwa. ...
Sonntag, 5. Januar 2014
Dla kogo piszę bloga
Gwoli uściślenia (2) Właśnie uzupełniłam na facebooku informację na temat tego, dlaczego piszę mego bloga i dla kogo on jest. Kopiuję WAM...
Co za niezdara ze mnie. - Gott, bin ich tollpatschig...
Właśnie sobie uświadomiłam, że chyba zawsze byłam niezdarna. Kto inny przy trzech podejściach na prawo jazdy, za każdym razem podjeżdżałby ...
Donnerstag, 2. Januar 2014
Was für ein Tag - Co za dzień
Co za dzień. Na nic mi nie starcza czasu. Niby dużo nie zrobiłam. Trochę ponad godzinę chodziłam po sklepach, by pozałatwiać ostatnie sprawu...
Mittwoch, 1. Januar 2014
Der Tag danach... Dzień "po"
Już 17:00. Późno zaczął się dla mnie ten nowy rok... Ale kubek ciepłego rosołu czyni cuda :) Wczoraj nie dotarliśmy jednak pod Bramę Brande...
Abonnieren
Posts (Atom)
Magdalena Lemp. Powered by Blogger.